Bezpieczny makijaż w samochodzie to sztuka, ale czy można go wykonywać na czerwonym świetle?
Przepisy nie zabraniają bezpośrednio robienia makijażu w samochodzie, ale sytuacja komplikuje się, gdy czynimy to w trakcie jazdy lub w oczekiwaniu na zielone światło.
Czerwone światło, zielony makijaż?
W wielu dużych miastach, gdzie czerwone światło potrafi trwać, wiele kobiet decyduje się na poprawienie makijażu. Jednak co, gdy światło zmieni się na zielone, a my wciąż skupiamy uwagę na konturowaniu ust?
W takiej sytuacji, kierowca może być karany zgodnie z art. 90 kodeksu wykroczeń (Tamowanie ruchu). Tamowanie lub utrudnianie ruchu w strefie zamieszkania lub ruchu publicznym może skutkować grzywną albo karą nagany.
Czy poprawianie makijażu zasługuje na mandat?
W momencie, gdy zielone światło pojawia się na sygnalizatorze, a my dalej operujemy pędzlami, ryzykujemy odpowiedzialność za wykroczenie związane z tamowaniem ruchu. Warto pamiętać, że w sytuacji, gdy na drodze nie ma innych pojazdów, trudno mówić o tamowaniu ruchu. Jednak bezpieczeństwo zawsze musi być priorytetem.

Ostrożność za kierownicą:
Zgodnie z art. 3 ust. 1 prawa o ruchu drogowym, uczestnicy ruchu są zobowiązani do zachowania ostrożności, unikania działań mogących zagrażać bezpieczeństwu i utrudniać ruch. Poprawianie makijażu za kierownicą, jeśli zagraża bezpieczeństwu, może skutkować odpowiedzialnością kierowcy.
Podsumowując, piękno za kierownicą wymaga ostrożności – zasady bezpieczeństwa zawsze na pierwszym miejscu!
W sprawach o przestępstwa i wykroczenia drogowe czasem decydujące znaczenie ma mały szczegół. Sztuką jest dostrzeżenie go i wykorzystanie w odpowiedni szczegół.